Wyrusz z nami w podróż,
jaką jest edukacja...

"Paweł wpadł do domu krzycząc: ‘Babcia, ale było wspaniale! Przegraliśmy!"

Mama Pawła Schulza, Odyseusza z Redy

"Paweł wpadł do domu krzycząc: ‘Babcia, ale było wspaniale! Przegraliśmy!"

Mama Pawła Schulza, Odyseusza z Redy

"Paweł wpadł do domu krzycząc: ‘Babcia, ale było wspaniale! Przegraliśmy!"

Mama Pawła Schulza, Odyseusza z Redy

28. Finał Ogólnopolski: wyniki i nagrody

Gratulujemy wszystkim Odyseuszom – dowiedliście, że umiecie rozwiązać każdy problem!

Dziękujemy wszystkim Trenerom – sprawiacie, że wasze drużyny marzą, myślą i tworzą!

 

Wyniki konkursu: zobacz kompletne zestawienie punktacji we wszystkich kategoriach.

 

Nagrody Omera za Postawę Fair-Play zdobyli:

Drużyna Fundacji MŁODY POLITECHNIK z Kościana (Problem 1/Grupa 2) za hart ducha oraz okazywane sobie nawzajem wsparcie podczas usianego kłopotami procesu przygotowań do konkursu. Jeden z członków zespołu przez kilka tygodni zmagał się z chorobą; drugi przed Eliminacjami złamał rękę w nadgarstku; trzecia zawodniczka przed Finałem złamała rękę w łokciu – a na dodatek zasłabła tuż przed spektaklem. Na przekór trudnościom grupa dała udany występ, pokazując moc współpracy.

Drużyna Społecznej Szkoły Podstawowej nr 1 STO ze Szczecina (Problem 2/Grupa 2) za godne podziwu opanowanie i grę zespołową w sytuacji kryzysowej. Gdy tuż po rozpoczęciu występu awarii uległo mechaniczne stworzenie, stanowiące kluczowy element całego rozwiązania, uczestnicy przez 3 z 8 dostępnych minut w spokoju i harmonii współdziałali ze sobą, aby je naprawić… Udało się – a ostatnią z wymaganych funkcji urządzenie wykonało w ostatniej setnej sekundy limitu czasu!

Drużyna Stowarzyszenia Oświatowego RODZICE DZIECIOM z Rybnika (Probl. 3/Grupa 3) za przywiązanie do Odysei Umysłu i dobry przykład dla innych. By kontynuować odysejową przygodę, grupa absolwentów jednej podstawówki – a obecnie uczniów różnych szkół średnich – skrzyknęła się, namówiła dawnego trenera i przekonała rodziców. Zaraziła też kreatywnym bakcylem młodszą ekipę, stając się dla nich drużyną kumpelską i mentorską zarazem – swym postępowaniem i postawą dając świadectwo, że od celu ważniejsza jest droga oraz czas, gdy wzajemnie inspirujemy się i wspieramy.

 

Nagrody Ranatra Fusca za Wybitną Kreatywność zdobyli:

Drużyna Zespołu Szkół Elektrycznych z Opola (Problem 2/Grupa 3) za podjęcie wyjątkowego ryzyka twórczego poprzez samodzielne zaprojektowanie i zbudowanie złożonego rozwiązania, którego elektroniczne, mechaniczne i hydrauliczne elementy były od siebie nawzajem absolutnie współzależne. Silniczki poruszały nagwintowanymi prętami, które w określonej sekwencji naciskały tłoki strzykawek. Strzykawki wprawiały w ruch ramię chwytające puszkę. Ujęcie puszki zamykało obwód elektryczny, uruchamiający wskazówkę zegara, której pełen obrót zamykał kolejny obwód, wskutek czego zmianie ulegał kolor urządzenia… Gdyby tego było mało, zespół skonstruował jeszcze hologram wyświetlający trójwymiarowy obraz! Sędziowie byli pod ogromnym wrażeniem kreatywności młodych inżynierów.

Drużyna Ośrodka Twórczej Psychoedukacji DAMB z Gdańska (Problem 3/Grupa 3) za twór godny ludzi renesansu – a mianowicie trójwymiarowy, ruchomy model „człowieka witruwiańskiego” z rysunku Leonarda Da Vinci. Konstrukcja, do której przypięty był członek zespołu, obracała się wokół własnej osi dzięki łożysku walcowemu – zaprojektowanemu i zrobionemu przez uczestników z drewna oraz kółek od łóżka – a zachowywała stabilność i balans dzięki zmyślnemu systemowi odważników. Pomysłowość, rozmach i efektowność rozwiązania wzbudziły zachwyt i uznanie wszystkich jurorów.

Drużyna V Liceum Ogólnokształcącego z Gdańska (Problem 5/Grupa 3) za użycie banalnych przedmiotów, śmieci i artykułów spożywczych – przetworzonych w niebanalny sposób – do wykonania dekoracji i kostiumów wyglądających jakby pochodziły z profesjonalnego teatru. Suknia udekorowana 300 żołędziowymi czapeczkami; organy o klawiszach z patyczków laryngologicznych; latarnia morska stworzona z kilkuset rurek po rolkach z kas fiskalnych oraz masy z pokruszonych skorupek jaj, kaszy i maku… Wszystko to – zrobione z uderzającą konsekwencją i pieczołowitością – dało niezaprzeczalnie spójny efekt końcowy: spektakularny już na pierwszy rzut oka, ale prawdziwy efekt WOW wywołujący dopiero po bliższym przyjrzeniu się detalom.

 

Nagrodę im. Profesor Józefy Sołowiej za zaangażowanie na rzecz rozwoju polskiej Odysei Umysłu otrzymała trenerka Ewa Jakubowska-Gordon z Warszawy, nominowana przez rodziców Odyseuszy. Po pierwsze dlatego, że dała dowód bezinteresowności i dobrej woli – z własnej inicjatywy pomagając wszystkim zainteresowanym drużynom wyjeżdżającym na ubiegłoroczne Finały Światowe zdobyć bilety lotnicze w bardziej konkurencyjnych cenach. Po drugie dlatego, że dała dowód osobistej szlachetności i poświęcenia – finansowo wspierając wraz z mężem dwoje Odyseuszy, gdy wyjazd drużyny jako całości stanął pod znakiem zapytania. Po trzecie dlatego, że dla swoich podopiecznych jest prawie jak rodzina, co oddaje krótki wierszyk ułożony przez jednego z nich: „Cioćka moim bogiem, Odyseja nałogiem”.

Dziękujemy